Jerzy Wróbel, dyrektor KWK Janina w Libiążu, i jego zastępca, Krzysztof Karkoszka, staną przed sądem oskarżeni o utrudnianie działalności związkowej.
Obu dyrektorów pozwał Jan Nowacki, przewodniczący komisji zakładowej Związku Zawodowego Kontra Region Małopolska. Nowacki nie jest pracownikiem kopalni Janina, przebywa obecnie na urlopie górniczym. Związek Kontra Region Małopolska został powołany przez Nowackiego, który jest jednocześnie przewodniczącym zarządu regionu.
- Otrzymaliśmy pismo podpisane przez Jana Nowackiego i piętnastu członków zarządu. Mamy jednak pewne wątpliwości związane z tymi nazwiskami – mówi Krzysztof Karkoszka.
Dyrektor Karkoszka twierdzi, że związek zawodowy Kontra Region Małopolska w rzeczywistości w kopalni nie działa.
- Słyszeliśmy o związku zawodowym założonym przez pana Nowackiego, ale nikt z Kontra Region Małopolska z nami się nie kontaktował – twierdzi jeden z działaczy NSZZ Pracowników KWK Janina.
- Kontra Region Małopolska ma w Janinie około trzydziestu członków, a w innych zakładach pracy w sumie około tysiąca. Mimo tego, że jesteśmy zarejestrowani w sądzie i prowadzimy normalną działalność związkową, dyrekcja Janiny udaje, że nas nie dostrzega. Nasza komisja zakładowa nie otrzymała w kopalni własnego biura, co zgodnie z prawem jej się należy. Wszystkie związki zawodowe powinny być traktowane równo. W Janinie dzieje się inaczej – uważa Jan Nowacki.
W najbliższy piątek, w Sądzie Rejonowym w Chrzanowie odbędzie się pierwsza ugodowa rozprawa. Dyrektor Karkoszka już dzisiaj zapowiada, że nie ma mowy o ugodzie, według której władze kopalni uznałyby działalność związku zawodowego Kontra Region Małopolska.
W kopalni Janina działa osiem organizacji związkowych. Na związkowych etatach zatrudnionych jest w sumie osiem osób.