Nie masz konta? Zarejestruj się

Z nad Donu nad Chechło

01.04.2003 00:00
Rosjanie dowiedzieli się sporo o polskiej młodzieży. Okazję ku temu dały uczniowskie występy w szkolnym klubie Azyl, którego opiekunką jest Ewa Rusek.
Jesteśmy tacy sami
Rosjanie dowiedzieli się sporo o polskiej młodzieży. Okazję ku temu dały uczniowskie występy w szkolnym klubie Azyl, którego opiekunką jest Ewa Rusek.
Goście obejrzeli popisy kabaretu z II LO w Chrzanowie. Przebrani w kobiece ciuchy licealiści z I d parodiowali szlagiery muzyki pop. Rzecz dotyczyła miłosnych komplikacji. W programie nie zabrakło rosyjskich akcentów. Reprezentujący LO dla dorosłych duet zagrał i zaśpiewał słynną ,,Kalinkę”. Do wspólnego koncertowania włączyli się wszyscy - i Rosjanie, i Polacy. Zakipiała w żyłach słowiańska krew. Największe jednak brawa zebrał działający przy Azylu zespół Apatya.
- Ze wszystkich występujących oni byli najlepsi. Zagrali dobry rock – skwitował Nikita Kiriszjan, który na co dzień słucha rocka, rapu i hip hopu.
- Mają w sobie dużo energii i to się może podobać. Ciekawi mnie sam wokalista. Widać, że ma własny styl, a to w przypadku zespołów muzycznych jest ważne – oceniła występ Apatyi, Marina Burkiejewa.
- Muzyka pokazuje, że młodzież na całym świecie jest taka sama. Podobają nam się takie same melodie, podobne ubrania. W wielu dziedzinach nie ma większych różnic – mówiła Alina Pietiesowa.

Wiersz dla Mariny
Polscy uczniowie nie mogli się doczekać części integracyjnej. Chcieli siąść z dziewczynami i pogadać. Intrygowało ich, jak wygląda życie na wschodzie, co ich rówieśnicy robią po lekcjach. Dużą przeszkodą w swobodnej rozmowie okazał się jednak język. Zbierali się więc chłopcy grupkami obok Elzary, studiującej w Polsce Tatarki Krysmskiej i prosili ją o pomoc.
Dawid Prokop próbował się dogadywać łamaną angielszczyzną. Szło mu jednak niełatwo. Dawid, uczeń I klasy technikum dla dorosłych, dał się poznać jako dynamiczny wokalista zespołu Apatya. Zaloty rozpoczął od Wiki. Potem jednak kręcił się koło Mariny. Pochwalił się, że pisze wiersze.
- Napisz więc coś dla mnie – poprosiła dziewczyna, a Dawid po chwili zastanowienia napisał w notesie Mariny czterowersowy wiersz: „Mową kwiatów twoje oczy, mową snów moje łzy, dzień zaczyna się już w nocy, nagie ciała pali wstyd”.
Marina poprosiła o przetłumaczenie Anię Pająk, uczennicę LO w Sierszy, świetnie znającą język rosyjski.
- Podoba mi się bardzo. Jeszcze nikt nie napisał dla mnie wiersza – mówiła śmiejąc się jasnowłosa dziewczyna.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 13 (574)
  • Data wydania: 01.04.03

Kup e-gazetę!