Komendant powiatowy policji chce, by powiat chrzanowski miał swoją izbę wytrzeźwień. Pomysł spodobał się wszystkim burmistrzom.
Marek Gorzkowski wyliczył, że koszty wywożenia nietrzeźwych do Tychów i Jaworzna to około 500 tys. zł rocznie. Gdyby izba była na miejscu, można by dużo zaoszczędzić, przede wszystkim na paliwie.
- Zaraziłem tym pomysłem starostę, który wspólnie z prawnikami ma się zastanowić jak formalnie to załatwić. Myślę, że niezłym pomysłem byłoby stworzenie izby wytrzeźwień w Willi w Libiążu, gdzie już się płaci za ogrzewanie i utrzymanie budynku, bo funkcjonuje tam noclegownia dla bezdomnych. Mam obietnicę dyrektor szpitala, że pomoże w wyposażeniu izby i zapewnieniu dyżurów lekarskich – mówi komendant Gorzkowski.
Dodaje, że kiedy spotkał się z burmistrzami, poparli oni pomysł utworzenia na miejscu izby wytrzeźwień. Teraz tylko trzeba się zastanowić, kto miałby ją prowadzić: burmistrz Libiąża (jeżeli powstanie w Willi), czy może starosta.
W powiatowej izbie wytrzeźwień miałoby być około 20-30 miejsc.