Nie masz konta? Zarejestruj się

Kto tańszy, ten lepszy

01.04.2003 00:00
Przez prawie trzydzieści lat siostry PCK opiekowały się chorymi i niedołężnymi mieszkańcami Trzebini. Od miesiąca zastąpili je pracownicy prywatnej firmy z Krakowa.
Przez prawie trzydzieści lat siostry PCK opiekowały się chorymi i niedołężnymi mieszkańcami Trzebini. Od miesiąca zastąpili je pracownicy prywatnej firmy z Krakowa.
Od 1 marca usługi opiekuńcze dla podopiecznych trzebińskiego OPS-u sprawują pracownicy prywatnej, krakowskiej firmy American&English Center, która ma placówki w całym kraju. Oprócz świadczenia usług opiekuńczych zajmuje się też nauką języka angielskiego i organizowaniem wypoczynku dzieci i młodzieży.

Nowe opiekunki
W trzebińskiej filii American&English pracuje kilkanaście osób. Jak zapewnia wiceprezes firmy Małgorzata Chudzian, wszyscy zatrudnieni to mieszkańcy Trzebini. Aktualnie przechodzą specjalistyczny kurs, organizowany na koszt pracodawcy.
Jak mówią przedstawiciele firmy, na początku niektórym podopiecznym trudno się było przekonać do tego, że kto inny będzie im sprzątał mieszkanie, robił zakupy czy pomagał w załatwieniu niezbędnych spraw. Dyrektor firmy Izabella Boruń utrzymuje, że teraz nie ma już z tym problemów.
Firma wykonuje też komercyjne usługi opiekuńcze. Na przykład godzina opieki nad osobą starszą kosztuje 8,50 zł.

Rozgoryczone siostry
Do tej pory usługi opiekuńcze wykonywały siostry PCK. Po przegranym przetargu Przedstawiciele Czerwonego Krzyża nie kryją rozgoryczenia.
- Usługi opiekuńcze nasze pracownice świadczyły w Trzebini od połowy lat siedemdziesiątych. Bardzo starannie dobieraliśmy załogę, włącznie z zapytaniem o karalność. W najlepszym okresie mieliśmy dwieście sióstr. Zawsze zatrudnialiśmy pracowników na umowę o pracę, zapewniając wszystkie świadczenia. Usługi opiekuńcze to specyficzna dziedzina. Cena owszem, jest bardzo ważna, ale powinny się tez liczyć inne czynniki. Czy nowa firma sprosta wymaganiom? Mam co do tego pewne wątpliwości, w czym utwierdzają mnie sygnały płynące od niektórych naszych podopiecznych – mówi kierownik zarządu rejonowego PCK w Chrzanowie Lucyna Kubicz, która po przegranym przetargu musiała zwolnić siedem pracownic.
- Pracowałam jako siostra PCK przez dziesięć lat. W tym czasie przyzwyczaiłam się do swoich podopiecznych, a oni do mnie. Nigdy nie było żadnych skarg, a wręcz przeciwnie, doceniano naszą pracę. Teraz jestem na zasiłku. Zastanawiam się tylko nad tym, czy w tej nowej firmie pracują rzeczywiście wykwalifikowane osoby? Chyba nie końca, bo koleżanki, które tak jak ja straciły pracę, dostały od jej przedstawicieli propozycję pracy. Nie skorzystały, bo zaproponowana stawka za godzinę wynosiła 1,60 zł – informuje zastrzegająca anonimowość była pracownica PCK.
Liczyła się tylko cena
Przetarg na usługi opiekuńcze zorganizował trzebiński OPS.
- Przez ostatnie trzy lata miałam zgodę prezesa Urzędu Zamówień Publicznych na zlecanie PCK usług opiekuńczych w trybie z tzw. wolnej ręki. Na ten rok uzyskałam taką zgodę tylko w odniesieniu do pielęgnacji i rehabilitacji ciężko chorych oraz osób z zaburzeniami psychicznymi. Te usługi nadal wykonuje dla nas PCK. Za to na podstawowe usługi pielęgnacyjne musiałam ogłosić przetarg. Ponieważ w specyfikacji był zapis, że o wyborze zwycięskiego oferenta decyduje cena, wygrała najtańsza firma – mówi dyrektor OPS-u Krystyna Karnas. Firma American&English zaoferowała stawkę 6,50 zł/godzinę, a PCK 7,40 zł.
- Na początku odebrałam kilka telefonów od naszych podopiecznych zaniepokojonych tym, że zaczęły ich odwiedzać inne osoby. Wpłynęło też jedno pismo od pana, któremu nie odpowiadał zbyt młody wiek opiekunki. Firma przysłała co prawda trochę straszą osobę, podopieczny stwierdził jednak, że rezygnuje, skoro nie może liczyć na powrót siostry PCK. Generalnie trudno mówić o pogorszeniu jakości obsługi naszych 50 podopiecznych. Będą ją systematycznie sprawdzać nasi pracownicy – zapewnia Krystyna Karnas.
O ile w ubiegłym roku osoba samotna mająca dochód do 600 zł płaciła 0,96 zł za godzinę opieki, teraz płaci 0,65 zł. Ma to też przełożenie na oszczędności w budżecie gminy sięgną one teraz 112 tys. zł.

Materiał chroniony prawem autorskim. Prawa autorów, producentów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystywanie utworów (powielanie, rozpowszechnianie itp.) w całości lub części na wszelkich polach eksploatacji, w tym także w internecie, wymaga pisemnej zgody.

  • Numer: 13 (574)
  • Data wydania: 01.04.03

Kup e-gazetę!