Drogi libiążanin1. Kłania się logiczne myślenie i czytanie ze zrozumieniem... W swoim pierwszym komentarzu chodziło mi o to, że każdy kupuje węgiel. Od lekarza po sprzątaczkę. I o ile lekarza na węgiel stać to sprzątaczka ze swojej pensji musi się nieźle napocić, aby sobie kupić kilka ton węgla. Górnicy mają naprawdę masę różnych przywilejów i uważam, że finansowanie węgla górnikom emerytom ze skarbu państwa to głupi pomysł. I wiesz co? Ja też dokładam się do skarbu państwa. Moją wypłatę pożerają podatki i zus. Nie mam żadnych przywilejów, nie mam bonów na święta, ani żadnych barbórek itp itd. I na ogół nie źlamdam. Podejrzewam, (tu wypożyczę sobie częste stwierdzenie górników) że żaden górnik by się ze mną na pracę nie zamienił :) A tak w ogóle, zauważyłam, że górnicy to ciekawe zjawisko. Jak się czyta ich komentarza to wszystkie są jakby z tego samego szablonu wycięte. Najpierw jest rzucanie błotem na innych, bo wiadomo, że ciężko pracują TYLKO górnicy reszta społeczeństwa to banda leni. Potem jest wzmianka o wykańczającej pracy pod ziemią i ZAWSZE, absolutnie ZAWSZE jest zdanie w stylu: "jakbyś zjechał na dół to byś w gacie narobił", "zamień się na pracę", "zapraszamy pod ziemię", "kto ci broni pracować na kopalni" itp itd.

Napisany przez ~login, 03.10.2014 21:10