A Komorowski właśnie podpisał ustawę zaostrzającą przepisy drogowe. PO strzela sobie w głowę tymi absurdalnymi przepisami i aferą z Sienkiewiczem, który dał rozkaz do podpalenia budki pod rosyjską ambasadą i zrzucił to na uczestników Marszu Niepodległości. Pod krzyżem też okazuje się, że była Hadacz (całujący się z Komorowskim) i robił za wariata udając obrońcę krzyża. Państwo policyjne. Jeśli chodzi o debatę to komentatorzy porównują ją do walki bokserskiej używając słowa nokaut. Oglądając debatę nie widziałem żadnej walki bokserskiej za to widziałem ścieranie się konkretnej merytorycznej wypowiedzi Andrzeja Dudy z kłamstwami i manipulacjami Komorowskiego, który dużo gadał o niczym i był dziwnie pobudzony przebierając palcami. Ja mam zasadę, żeby nie rozmawiać z kłamcami. Szkoda tylko, że Duda nie wykorzystywał swojego czasu. Tego nie mogę zrozumieć, ale może chodziło mu o przekaz, że jest konkretny i ścisły oraz nie wdaje się w nonsensowne agresywne ataki jakie serwuje Komorowski walczący w szale o życie i nie trafiający w sedno. Jeśli chodzi o sondaże zaraz po kliku godzinach od debaty to chyba każdy sobie zdaje sprawę, że są wyssane z palca. Sondy są robione przez osoby powiązane z WSI. Obecnie na internetowych forach Komorowski nie ma nawet 3 % poparcia. W rzeczywistości dzięki VIPom okradającym społeczeństwo w układzie korupcyjnym z władzą może osiągnąć najwyżej 12% i to jest maksymalna wartość. Gdyby Komorowski dostał 20% drapałbym się po głowie jak to możliwe. Gdyby dostał 30% byłbym pewien, że sfałszowano wybory tak jak w I turze. W Mętkowie? Komorowski unika miast bo okazałoby się, że nikt nie przyjdzie na jego więc. 47% dla Komorowskiego? Błagam bez takich jaj, bo nawet słabi umysłem pomyślą, że coś jest nie tak.

Napisany przez wolnystrzelec, 19.05.2015 11:13