Maciszek pierwsze co zrobi po wejściu do urzędu to weźmie srogi rewanż na ludziach, którzy na niego krzywo spojrzeli. Wystarczy popatrzeć w jaki sposób odnosił się do innych na debacie. Nie wystarczy wiedzieć gdzie wchodzić oknem. Trzeba jeszcze mieć osoby, które do tego okna podsadzą bez obawy, że jak w trakcie lakierka Maciaszka się przybrudzi to masz przerąbane. Czasem wydaje mi się, że pan Maciaszek ma takie niezdrowe hobby, czyli patrzenie jak się dzięki niemu ktoś społecznie albo zawodowo "wykrwawia". Pomimo, że pan Ryszard nie jest z mojej bajki, bo nie ma zielonego pojęcia w którą stronę iść (czy znów na potrzeby zdobycia środków na inwestycje będzie sprzedawać gminne działki?) to już wolę jego niż lansera Maciaszka, który poza światłem kamer i aparatów wszystkich chce zjeść na dzień dobry.

Napisany przez rhcp, 07.03.2016 09:03