Po pierwsze w cywilizowanych krajach świata nie urządza się tak jak w naszym przyjaznym obywatelowi kraju łapanek. Po drugie w tychże cywilizowanych krajach z zawartością alkoholu na poziomie wypitego piwa czy lampki wina policjant życzy kierowcy miłego dnia i szerokiej drogi. W Polsce ten jegomość zostanie postawione przed Sądem i na minimum 6 mcy straci prawko. Zapłaci przy tym kilka tysięcy złotych. Następnie starosta skieruje kierowcę do Krakowa na badania lekarskie i psychologiczne gdzie zrobią z niego alkoholika. Pytam się czym różni się Niemiec, Francuz, Hiszpan czy Anglik od Polaka? Maryśka i areszt bez komentarza. Jakaś masakra w tym popie.....lonym kraju!

Napisany przez Promil_pl, 03.10.2016 11:04