JAN HALBINA. Czuję się Jaśkiem, który jest taki, jaki jest
Gdyby nie Jan Halbina, nie byłoby obozu strażackiego w Rozkochowie. Gdyby nie obóz, wielu młodych ludzi być może nigdy nie miałoby okazji poczuć, jak smakuje prawdziwa radość, bez telefonu, komputera, jedynie w gronie druhów. Halbina wie, że po takich przeżyciach i z taką wiedzą inaczej się wchodzi w dorosłe życie.
czytaj więcej