No i stało się. Wojewódzkie władze samorządowe w osobie członka zarządu Marka Sowy, pochwaliły w minionym tygodniu samorządy Małopolski Zachodniej (zwłaszcza chrzanowski) za skuteczne pozyskiwanie unijnych dotacji, a zganiły nikłe zainteresowanie sięganiem po europejski pieniądz ze strony lokalnego biznesu.
Chyba nie wszystkie życiowe pasje odkrywa się w młodości. Do niektórych mocno trzeba dojrzeć. Ja mam dwie. Jedną jest tworzenie gazety, drugą podróże. Bliskie i dalekie.
Dziś będzie o chrzanowskim Staszicu, którego jestem absolwentką. Od kilku dni, na różnych forach dyskusyjnych nie milknie dyskusja na temat, czy deponowanie u organizatorów balu dowodów tożsamości osób towarzyszących maturzystom jest zgodne z prawem.
Gospodarcze blogowanie chciałam zacząć od dobrej wiadomości. I taką mogę wreszcie przekazać. Oto w szaroburej Trzebini, na przekór kryzysowi gospodarczemu, otwarto dziś wieczorem coś nowego i eleganckiego. Obwieściły to miastu i światu fajerwerki, które po 22. rozbłysły na zamglonym nieco niebie.
Witam serdecznie internautów, którzy zechcieli tu zajrzeć po raz pierwszy. W odróżnieniu od moich szanownych sąsiadów-blogerów, zamierzam Państwa zachęcać, a nawet trochę prowokować, do dyskusji na tematy wzięte z lokalnego podwórka.