Witam
Czytałem z uwagą polemikę odbywającą się na tym forum na temat referendum. Nie byłem i nie jesem zainteresowany tym, która strona miała wyższe racje (nie jestem mieszkańcem Trzebini), nie interesowały mnie merytoryczne argumenty za odwołaniem czy pozostawieniem burmistrza, nie interesuje mnie jego postawa, decyzje, w sprawach Waszego miasta. Bardzo mnie zaś zainteresowało jakie podejście do prawa obowiązującego w naszym kraju mają obie strony. Zdziwiony jestem ilością postów zarzucających obwatelom naszego kraju (Waszego miasta), że skorzystali z prawa obowiązującego, jak również namawianiem Waszej społeczności do bojkotu tego referendum. Nie rozumiem takiego podejścia. Prawo w polsce pozwala na różne ruchy obywatelskie, oddolne w tym i to dotyczące zorganizowania referendum. I z tego prawa, w demokratycznym kraju, część z Waszej społeczności po prostu skorzystała. Bo takie mamy prawo ustalone przez naszych reprezentantów w sejmie.
Poseł Paweł Suski nie płaci swoich mandatów (
http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1,34 ... SlotII3img ) - bo takie ma prawo (wdg mnie prawo ułomne)
Komornik zabiera beztrosko pieniądze niewinnej osobie - bo takie jest prawo (wdg mnie ułomne)
Kamienicznik wyrzuca ludzi z ich mieszkań - bo takie prawo (ułomne)
Itd.
Przeciwnicy referendum powinni uszanować prawo do iniciatyw obywatelskich. Jakaś część Waszej społeczności uznała, że chce z tego prawa (do referendum) skorzystać i legalnie to przeprowadziła zbierając odpowiednią ilość podpisów pod swoim wnioskiem (podkreślam, że nie interesują mnie motywy jakimi się kierowali).
Skorzystali ze swojego prawa jakie obowiązuje w naszym kraju, więc nie bądźcie hipokrytami i nie przytaczajcie tu argumentów typu koszty referendum. Takie jest prawo!
A jeśli się Wam to prawo nie podoba, to złóżcie projekt obywatelski do sejmu aby to prawo zmienić...