Po dziesięciu kilometrach modlitwa przestaje być udawana
W piątek późnym wieczorem około sto osób wyruszy spod klasztoru w Alwerni, by przez całą noc iść niestrudzenie i bladym świtem stanąć u drzwi sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Organizatorzy przestrzegają jednak przed ryzykiem, o czym m.in. mówi Wojciech Olszewski z Alwerni, lokalny koordynator Ekstremalnej Drogi Krzyżowej.
czytaj więcej