lotnadchinami napisał(a):
Witam!
W związku z powyższymi rozważaniami, pragnę dodać, by zatem mądrze wybrać takiego burmistrza, który go na zastępcę nie powoła. Mnie już też mdli od tych samych twarzy, które z udawanym uśmiechem próbują na mnie spoglądać, a właściwie zewsząd spoglądają. Czuję, że zaczynam mieć traumę wyborczą, zaraz zaczną się senne koszmary.....brrr
Pozdrawiam.
Mnie się wydaje, że na swojego zastępcę mogą Adamczyka powołać dobrzy koledzy. Mam na myśli pana z "komunalki" czyli Pasternaka oraz obecnego starostę czyli Szczęśniaka. Oczywiście to tylko moje gdybanie, ale obserwując bardzo uważnie nasze kochane władze to nie da się nie zauważyć pewnych sprytnych zagrań. Mam wrażenie, że poprzednim razem Adamczyk rozegrał wszystko przed wyborami pod stolikiem obiecując ewentualnym kontrkandydatom inne ciepłe posadki w stylu impresario, przez co pozbył się przeciwników, a obecnie ustawił się z dwoma kolegami. Obojętne, który z "trójcy" zwycięży to Adamczyk zostanie przy władzy. To tylko moje domysły, ale możliwe do realizacji.
Ludzie otwórzcie szybciutko oczy.