Alwernia
Panie przewietrzyły szafy
- Moja Renatka bardzo chciała sobie pohandlować, więc przywiozłem ją tutaj i tym sposobem zrobiłem jej taki mały prezent już na Dzień Kobiet - sprytnie argumentuje z uśmiechem na twarzy Paweł Spytkowski, który z żoną pojawił się na sobotnim ubraniowym pchlim targu w Samorządowym Ośrodku Kultury.
![Panie przewietrzyły szafy](http://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2015/10/17/17550_1445085438_27046000.jpg)
Parter i piętro zostało zajęte przez dziesięciu wystawców. Od kolorów kręciło się w głowie, bo dominowała odzież dziecięca i damska. Jakąś bluzkę czy spódnicę można było kupić za symboliczną złotówkę, ewentualnie wymienić na coś innego.
- Ukończyłam szkołę handlową, ale nigdy nie pracowałam w tym zawodzie. Teraz zadebiutowałam i bardzo się z tego cieszę - wyznaje Renata Spytkowska z Trzebini.
Pomysłodawczynią zorganizowanego po raz pierwszy w gminie "wietrzenia szafy" jest rodowita alwernianka Roksana Szpila.
- Tego typu propozycje cieszą się dużą popularnością w większych miastach, więc pomyślałam sobie, czemu by nie spróbować u nas. Zamysł był taki, że ma to być rozrywka głównie dla pań. Tak, rozrywka połączona z babskimi ploteczkami, a przy okazji jedne osoby mogą się pozbyć rzeczy nieużywanych, inne znaleźć jakiś fajny kąsek - wyjaśnia pani Roksana. Zapowiada, że na jednym "wietrzeniu szafy" się nie skończy.