Babice
Przeżyli razem 50 lat
Lepiej powiedzieć sobie prawdę prosto w oczy, niż milczeć i się gniewać - przekonują Kazimiera i Kazimierz Głogowscy z Wygiełzowa. Tak jak sześć innych par obchodzili we wtorek złote gody. Wszystkim przypominał się dzień ślubu.
![Przeżyli razem 50 lat](http://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2015/06/23/17026_1435068877_89302700.jpg)
- To było Boże Narodzenie. Słońce pięknie świeciło, ale śnieg tak sypał, że coś okropnego - wspomina Kazimiera Głogowska.
Wyszła za mąż za chłopaka z sąsiedniego domu. Starszego o osiem lat.
- Był taki opiekuńczy i przystojny. Bardzo dobry człowiek - mówi pani Kazimiera.
- Spodobała mi się. Nie tylko z charakteru - wspomina pan Kazimierz.
Wychowali dwie córki i czworo wnucząt.
- Żeby tak długo przetrwać w zgodzie, naprawdę trzeba być tolerancyjnym i umieć iść na kompromis- zaznacza Władysława Zastawnik z Wygiełzowa.
Z mężem Mieczysławem spotykała się dwa lata zanim wzięli ślub.
- Poznaliśmy się w kinie, przez koleżankę. Mąż pochodził z Płazy. Szedł stamtąd do Babic na nogach. To były czasy! - opowiada pani Władysława.
Pary z gminy Babice, obchodzące złote gody:
Józefa i Adam Augustynek z Babic, Kazimiera i Kazimierz Głogowscy z Wygiełzowa, Krystyna i Tadeusz Jarczykowie z Wygiełzowa, Stefania i Jan Kocotowie z Babic, Bronisława i Jerzy Siwkowie z Jankowic, Józefa i Mieczysław Warchoł z Babic, Władysława i Mieczysław Zastawnik z Wygiełzowa.