Powiat chrzanowski
Takiej gali u przedsiębiorców jeszcze nie było
Ponad sto osób świętowało w piątkowy wieczór w Dworze Zieleniewskich w Trzebini 15. urodziny Chrzanowskiej Izby Gospodarczej. Uhonorowano tych, którzy piętnaście lat temu dali początek organizacji.
![Takiej gali u przedsiębiorców jeszcze nie było](http://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2016/09/10/19171_1473496872_11564700.jpg)
Statuetki odebrali Tadeusz Kurdziel, Daniel Maliszczak, Jerzy Kasprzyk oraz Anatol Okoczuk. Nagrodzono nimi także Henryka Kozyrę oraz Jacka Pabisa, którzy nie mogli wziąć udziału w imprezie.
- W grupie siła. Piętnaście lat temu organizacja była dla nas ważna i teraz też jest. Warto należeć do izby. Dzięki członkostwu mogę liczyć na pomoc w sięganiu po dotacje, mam bieżące informacje, dotyczące kwestii prawych związanych z prowadzeniem firmy. Najważniejsza jest jednak integracja lokalnego biznesu - mówi Anatol Okoczuk.
Izba zrzesza aktualnie około 170 przedsiębiorców. Prezes ChIG Sylwia Markiewicz ma nadzieję, że wkrótce będzie ich więcej. Chce im pomagać między innymi w zdobywaniu dotacji unijnych. Na wsparcie mogą liczyć osoby prowadzące własny biznes, jak również ci, którzy dopiero się do tego przymierzają.
Wspomnienia założycieli Izby oraz rozmowa z prezes Sylwią Markiewicz w kolejnym wydaniu gazety.
Komentarze
13 komentarzy
Jak ja lubię komentarze typu: a co to za firemki, żadnej na większą skalę itd. Szanowne Panie, Szanowni Panowie, weźcie sprawy w swoje ręce i załóżcie firmę która będzie osiągać sukcesy międzynarodowe. Dajcie dobry przykład swoim działaniem. Siedzieć przed kompem i pisać jak to źle potrafi każdy. Nawet w tym momencie przychodzi mi na myśl co najmniej kilka firm które robią biznes w PL i poza granicami. Zatrudniają po kilkadziesiąt osób. To tak bardzo źle? A ci mikro przedsiębiorcy którzy zatrudniają tylko kilka osób i działają lokalnie to oni gorsi? A ci co prowadzą własną działalność i nie zatrudniają nikogo więcej tylko siebie to źle? Oni są odpowiedzialni i za pozyskiwanie klientów, i za realizację usługi (lub produktu) i za serwisowanie i za rozliczanie. Pracują często po kilka-kilkanaście godzin dziennie. A później Pani lub Pan napisze jak to źle, że nie ma dużych firm u nas.
Przepraszam, jaki biznes prowadzi Pan, po prawej foto # 10?
noo, nie dołujcie szaraka, jest parę firemek które wychodzą poza nasz rejon - patrząc po kontraktach (nie będę reklamował). Ale towarzystwo myje rączki w jednej, dofinansowywanej miedniczce, a po mydełko sięga w przetargach do gminnych kas. Byłby las, gdyby nie było nas. A że jesteśmy, to żyjemy w pleśni...
To jest organizacja przedsiębiorców lokalnych, więc rafinerię i elektrownie sobie darujmy, ale rzeczywiście nie ma tam raczej żadnej "rzucającej na kolana" branży. Taka lokalna przedsiębiorczość jaka była, jest i będzie wszędzie i zawsze.
Lada moment zamykają muzealną/antyczną elektrownię Sierszę a Rafineria ledwo zipi chociaż dzielnie przetrwała perfidne ataki na jej istnienie. To 2 ostatnie pozostałości potęgi gospodarczej Trzebinii bo Chrzanów od dawna ,,zaorany". Gdzie te czasy kiedy gmina Trzebinia miała TRZECIE miejsce a Polsce pod względem gospodarczym a Chrzanów miał : legendę Fablok, Stellę produkującą na europę i świat, potężne zakłady mięsne i własną dużą mleczarnię.
Paradoksalnie najpoważniejszym pracodawcą jest nasz Szpital Powiatowy. FABLOK i inne firmy zostały zutylizowane, tak się wyrażę. A jak się ma ilość przedsiębiorców do ilości znaczących przedsiębiorstw?
Wielokrotnie więcej mają zysków z unijnych dotacji niż ze swojej działalności gospodarczej. Ze 170 osób...żaden w skali województwa czy już nie wspominam kraju kompletnie się nie liczy i nie jest rozpoznawalny. Moim zdaniem całe to ,,schow" to tylko okazja do szpanu i wymiany doświadczeń jak w najszerszym uzyskiwaniu dotacji...co jest głównym źródłem dochodów. NIe oszukujmy się drodzy państwo na terenie Trzebini i Chrzanowa przemysł i biznes NIE ISTNIEJE oczywiście poza zalewem wszelkiej maści supermarketów wzajemnie wyniszczjących się bez pardonu...taka jest prawda i to wszystko w temacie.
Dobrze, że Adamczyka już nie ma, więc wszystko szybko się rozwinie.
Dokładnie, Patrioto, Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, też tak to widzę.
Towarzystwo Wzajemnej Adoracji którego głównym celem jest sprytne kombinowanie w otrzymywaniu dotacji unijnych i licznych zwolnień podatkowych które nie dotyczą szarych ludzi pracy,emerytów,rencistów. Bez dotacji unijnych i wszelkiego rodzaju zwolnień podatkowych zostałoby może z 10 osób z tych 170 obecnie zrzeszonych...
A ilu było przedsiębiorców ?! Bo widzę tylko towarzyszy z PO
Czy to ten sam Jerzy Kasprzyk, który w szemranych okolicznościach został dyrektorem PUP, bez odpowiedniego wykształcenia? No faktycznie, przedsiębiorczy był i po linii.
Czy ktoś posiada odezwę kupców z przed 14 lat którą wystosowali do mieszkańców przeciw sklepom wielkopowierzchniowym na terenie gminy?