Sport
Lickiewicz nie zagra przeciwko Balinowi
W sobotę, o godz. 17, przy ulicy Fabrycznej w Chrzanowie Balin podejmie trzebiński MKS. Punkty potrzebne są obu zespołom, więc zapowiada się ciekawe widowisko.
W środę MKS przegrał 0-1 z Mogilanami. Balin miał grać z Karpatami Siepraw, ale spotkanie przełożono na 9 czerwca. Cele obu ekip są rozbieżne. Orzeł jeszcze walczy o miejsce premiowane awansem do III ligi. Trzebini pozostał bój o utrzymanie.
- Spadnie prawdopodobnie aż pięć zespołów. Po porażce z Mogilanami nasza sytuacja jest więc bardzo trudna. Tym bardziej, że w czterech wyjazdowych meczach zagramy z zespołami z czołówki. Ze względu na kontuzje nadal mam do dyspozycji tylko 10 seniorów. Skład muszę więc łatać juniorami i zawodnikami z rezerw – tłumaczy trener trzebinian Marcin Kasprzyk.
W meczu z Balinem nie będzie mógł skorzystac z Lickiewicza (pauza za kartki). Do zespołu wróci kartkowicz Cieszyński. Pod znakiem zapytania stoi w derbach występ Zduna, grającego w ostatnim meczu z wysoką gorączką.
- Dobry wynik można osiągnąć tylko realizując zadania takyczne. Liczę, że ten zespół pokaże jeszcze swoje oblicze – dodaje Kasprzyk.
Bojowe nastroje panują w zespole z Balina.
- Też mamy swoje problemy kadrowe. Co prawda przez pogodę zostaliśmy wybici z rytmu meczowego, ale liczę na korzystny wynik – usłyszeliśmy od szkoleniowca Orła Antoniego Gawronka.
(RAT)
Komentarze
2 komentarzy
NIGDY NIE SPADNIE !!! MKS NIGDY NIE SPADNIE !!! CZEKAMY JUTRO NA 3 PKTY !!!
kadet kogo ty niby masz z zespoły rezerw i juniorów tak naprawdę ? nie kłam !!!!