Przełom Online
ALWERNIA. Tłumy najechały miasteczko i klasztor (zdjęcia)
Niekoniecznie występ Mietka Szczęśniaka przyciągnął w niedzielę setki osób. Równie dobrze można powiedzieć, że sama Majówka u Bernardynów stała się jedną z najciekawszych imprez w powiecie chrzanowskim. Tak czy inaczej, sukces marketingowy jest niebywały.
Jadąc ul. Chrzanowską, od strony Regulic, można się było natknąć na pozostawione aut już na serpentynach, na zboczach klasztornego wzgórza. Załadowany cały cały parking naprzeciwko OSP. To samo ul. Korycińskiego i Rynek wokół.
Pierwsze wolne miejsca znajdowały się dopiero pod urzędem miejskim.
Dawno Alwernia nie przeżywała takiego oblężenia. Gdy punktualnie o godzinie 16.40 rozpoczął koncert Mietek Szczęśniak, ogród przyklasztorny pękał w szwach. Instrumentarium dość ubogie, bo Szczęśniakowi towarzyszyły tylko klawisze.
Zdecydowanie brakowało sekcji rytmicznej.
Łukasz Dulowski