Kultura
WYGIEŁZÓW. Przyłożyli się do reklamy, więc przyszły setki ludzi
Ponad 40 artystów z południa kraju zajęło w niedzielę część ulicy Parkowej. Wystawili własnoręcznie wykonane produkty, m.in. kosze wiklinowe, obrazy, biżuterię czy rzeźby. Kiermasz przyciągnął setki osób.
- Coś się robi, maluje. Chce się pokazać, a także sprzedać jakieś swoje prace. Nie ma po co siedzieć w domu. Organizatorzy urozmaicili tegoroczny kiermasz - opowiada Elżbieta Krawczyk, malarka z Babic.
Była jedną z ponad 40 wystawców, którzy rozłożyli stragany w pobliżu zamku Lipowiec, by pokazać, pochwalić się czy sprzedać swoje dzieła.
- Tegoroczny jarmark przyciągnął więcej osób niż rok temu. Postaraliśmy się o dobrą reklamę. Dodatkowe atrakcje też na to wpłynęły. Przygotowaliśmy warsztaty wikliniarskie oraz przejażdżki konne - opowiada Dominika Derendarz, odpowiedzialna na organizację kiermaszu.
Dorośli z zainteresowaniem oglądali wyroby wikliniarskie, rzeźbiarskie i malarskie. Z kolei dzieciom największą radość sprawiała możliwość pomalowania twarzy. Ulica Parkowa w czasie kiermaszu miała bardzo wesoły charakter.
- Fajna oferta na niedzielę. Do wizyty dodatkowo zachęciła nas pogoda - przekonuje rodzina Brzeżańskich z Wygiełzowa.
Przypomnijmy, że to drugi babcki kiermasz. A impreza artystyczna wzorowana jest na znanym w całym kraju gdańskim Jarmarku św. Dominika. Organizatorem był babicki gminny ośrodek kultury i sportu. "Przełom" sprawował patronat medialny nad wydarzeniem.
Mateusz Kamiński
Komentarze
1 komentarz
Ludzi owszem było dużo, ale rzemieślnicy chyba dużo nie zarobili, z powodu wysokich cen, ja wiem każdy swoja pracę sobie ceni, ale bez przesady ....(bransoletka wyszywana tylko 700zł).