Przełom Online
CHRZANÓW. Patyk na bruku
Wiesław Patyk, do niedawna przewodniczący rady nadzorczej Fabloku oraz szef Związku Zawodowego Metalowców w tej firmie, stracił pracę. Nowe władze zwolniły go dyscyplinarnie. Zapowiada: - Pójdę do sądu.
O Wiesławie Patyku wiele osób mówiło, że w Fabloku wszystko od niego zależy. Jego pozycja zaczęła się chwiać po odkupieniu większościowego pakietu akcji spółki przez firmę Fomes Holding Limited.
Teraz stracił pracę, choć - jak sam mówi – nadal jest przewodniczącym Związku Zawodowego Metalowców.
- Zostałem zwolniony z artykułu 52 – przyznaje Patyk.
Wymieniony artykuł Kodeksu Pracy mówi o tym, że pracodawca ma prawo zwolnić pracownika bez podania powodu, gdy ten dopuści się m.in. ciężkiego naruszenia swoich podstawowych obowiązków.
- To było do przewidzenia, bo byłem jedynym stawiającym opór – komentuje Patyk. Ocenia też, że powody zwolnienia są śmieszne i wymienia m.in.: nieświadczenie pracy pomimo, że zmniejszyła się liczba członków związku oraz brak lojalności wobec pracodawcy.
- Przewodniczący niezależnego samorządnego związku zawodowego ma być lojalny wobec pracodawcy, a nie wobec swoich członków? A stwierdzenie, że zmniejszyła się liczba członków związku jest nieprawdą – mówi Wiesław Patyk.
- Katalog win jest długi, ale przede wszystkim nie stawił się do pracy, kiedy został wezwany przez pracodawcę. Nie poinformował też, że zmniejsza się liczba członków jego związku zawodowego, a ta zjechała poniżej liczby granicznej, czyli 150. W takiej sytuacji on miał już podjąć normalny obowiązek pracy – mówi Bartosz Jamruszkiewicz członek rady nadzorczej Fabloku.
(taj)
Komentarze
6 komentarzy
Przepraszam, chodziło oczywiście o możliwość zwolnienia bez wypowiedzenia a nie - bez podania powodu
szkoda zakładu , bo to ogromna tradycja i miejsca pracy ... Mam nadzieję , że zarówno Pan Patyk jak i całe ostatnie kilkuletnie "zarządzanie " Fablokiem znajdzie podsumowanie i finał w sądzie . Bo kto w dzisiejszych czasach za szefa rady nadzorczej stawia ludzi - amatorów / poprzedni szef rady - też związkowiec z drugiego związku o podobnym wykształceniu / . Klasyczny " układ " i świadoma niegospodarność . Ale kasa szła , co tam Fablok , co tam ludzie .... Ważne , że im rosły brzuszki .
Jak Pan może Panie Redaktorze...??? Art. 52 Kodeksu Pracy wcale nie mówi o tym, że pracodawca może zwolnić pracownika bez podania powodu. Właśnie powód zwolnienia dyscyplinarnego jest tutaj najważniejszy i ten powód można ewentualnie zaskarżyć w Sądzie. Ładnie by się działo w naszym kraju jakby tak każdy pracodawca mógł zwalniać bez podania powodu - połowa ludzi byłaby na bruku. Co do sporu o ilość członków w związku zawod. i przysługujące lub nie oddelegowanie do pracy związkowej... nic bardziej prostego jak sprawdzić w dziale płac ilu pracownikom potrącano składki członkowskie na rzecz tego konkretnego zw. zawodowego - i wszystko jasne. Pan Patyk ma dobre mniemanie o sobie, bo przedstawia siebie jako jedynego, który stawiał opór. Jednym słowem obrońca uciśnionych się znalazł (nagle i niespodziewanie). A ja tak czytam w mediach komentarze do artykułów o Fabloku i nie udało mi się w nich wszystkich znaleźć jednego, powtarzam, JEDNEGO dobrego słowa na temat tego Pana. No to jak to jest? Taki wspaniały związkowiec, a wszyscy tak go nie lubią ?
Nowy właściciel też wiele nie pokaże, ale bardzo dobrze, że orze te pseudo związki zawodowe, które przez tyle lat nie zrobiły nic aby ratować upadający zakład i ludzi. Mieli pole do popisu od 2008 roku, minęło 5 lat. Tyle chyba wystarczy. Żegnamy Pana Patyka.
I bardzo dobrze. Ten pan pokazał, jak potrafi zarządzać. A może w końcu napisze ktoś ile należy się odpraw pani prezes i pozostałym kierownikom? To byłaby ciekawa informacja.
Trafiła kosa na kamień. Za te wszystkie przekręty i kłamstwa nie jest wart nawet tego by mu splunąc pod nogi ,nie żałuję go ani trochę .