Przełom Online
CHRZANÓW. Pamiętali o powstańcach styczniowych
Działacze i sympatycy PIS-u w 150. rocznicę wybuchu powstania styczniowego złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie powstańca Eli Marchettiego, który zginął od ran odniesionych w bitwie pod Krzykawką.
Na cmentarzu w Chrzanowie pojawiło się we wtorkowe południe ponad 20 osób. To głównie działacze i sympatycy PiS-u oraz członkowie Klubu Gazety Polskiej i harcerze. Harcerze zaciągnęli wartę przy grobie Eli Marchettiego, bohaterskiego adiutanta pułkownika Francesco Nullo. Został ciężko ranny w maju 1863 roku w bitwie pod Krzykawką k. Olkusza. Przewieziony do Chrzanowa zmarł mimo troskliwej opieki. Na płycie nagrobnej zebrani postawili znicze i wiązankę chryzantem z biało-czerwoną wstęgą.
- Najważniejsza jest pamięć o taki wielkim zrywie niepodległościowym. Także wielu naszych rodzimych patriotów bardzo mocno wspierało powstanie styczniowe. Choćby Jan Oczkowski, były burmistrz Chrzanowa. Zaopatrywał polskie oddziały, za co przebywał w carskim więzieniu - przypomniał Krzysztof Kasperek, szef zarządu powiatowego PiS-u. W spotkaniu uczestniczył także m.in. były starosta Janusz Szczęśniak.
- Militarnie przegraliśmy to powstanie. Były jednak i jego pozytywne konsekwencje w postaci choćby uwłaszczenia chłopów, których potomkowie służyli potem w legionach i bronili ojczyzny w 1920 roku - stwierdziła jedna z uczestniczek spotkania Janina Trzaska. Zebrani pomodlili się także przy mogile Piotra Łączki-Łączyńskiego, walczącego m.in. pod Myszkowem.
Przypomnijmy, że do 10 marca w Domu Urbańczyka czynna jest wystawa poświęcona powstaniu styczniowemu.
(RAT)
Komentarze
1 komentarz
Nasze zrywy niepodległościowe nie są niestety powodem do dumy, tracilismy w czasie powstanń prawdziwych patriotów. Powodem rozbiorów i utraty niepodległości była prywata szlachty i magnatów .Dziś niezrozumiałym wydaje się fakt że rozbiory zatwierdzał polski sejm większością głosow . I nie winny Moskal lub Niemiec jak utrzymują historycy z zabarwieniem IPN - owskim. Przygnębić może ta 150 rocznica, gdy powstańcy walczyli z zaborcą , wprawdzie juz nie kosami, w Londynie otwarto metro,