Babice
Mieszkańcy znów nie dopisali
Tylko sześć osób, w tym dwóch policjantów, wójt i dziennikarz "Przełomu", przyszło na czwartkową debatę na temat bezpieczeństwa w gminie.
Kiepska frekwencja nie jest specjalnie zaskakująca. Małym zainteresowaniem mieszkańców cieszyły się podobne spotkania zorganizowane przez mundurowych w Trzebini, Chrzanowie i Libiążu.
Komisariat Policji w Alwerni (zasięgiem działania obejmujący także babicką gminę) reprezentowali komendant podinspektor Mirosław Dudek i nadkomisarz Piotr Czerwonka.
Poza wójtem Radosławem Warzechą i dziennikarzem „Przełomu", na debatę przybyła jeszcze dwójka mieszkańców: Joanna Środa i Jan Taborski.
- Przydałyby się kontrole przy przejściu dla pieszych nieopodal babickiej szkoły. Dzieci czekają, bo samochody nie zatrzymują się. A bywało tak, że jak ja stanęłam autem przed pasami, to kierowca jadący za mną jeszcze próbował mnie wyprzedzić - mówi Joanna Środa.
Jan Taborski z kolei apeluje, aby mundurowi co jakiś czas pojawili się na ul. Bliskiej.
- W opuszczonym domu młodzież organizuje sobie nocne imprezy. Teraz jest co prawda spokój, bo się zimno zrobiło, ale gdy jest ciepło, szczególnie w wakacje, to bardzo często tam przesiadują - mówi pan Jan.
Zdaniem wójta Warzechy policyjne patrole przydałyby się także na deptaku w Babicach, szczególnie w okolicy altany (nad parkingiem obok zespołu szkół), gdzie zbierają się młodzi ludzie.
Choć według policyjnych statystyk, Babice są najbezpieczniejszą gminą w powiecie chrzanowskim, to jak widać w tej kwestii jest jeszcze co poprawić.
O tym jakie kroki zamierzają podjąć funkcjonariusze, można będzie przeczytać w kolejnym, papierowym wydaniu „Przełomu".
Komentarze
1 komentarz
Mieszkańcy "znów" nie dopisali - a kto wiedział, że "obrońcy" chcą się ZNÓW z nimi spotkać!!!