Powiat chrzanowski
Na drogach i budowach przez upały robotnicy kończą pracę wcześniej
Z budowlańców i drogowców przy tak wysokich upałach spływają siódme poty. Ratują się piciem wody, założeniem czapki na głowę i choć chwilą przerwy spędzoną w cieniu. Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie zarządzeniem dyrektora wcześniej idą do domu.
Są zawody, w których trzeba pracować na zewnątrz. Zwłaszcza drogowcy i budowlańcy narażeni są na kaprysy pogody. Mokną albo doskwiera im upał. W ostatnim okresie i oni zmagają się z rekordowymi temperaturami. Muszą zrobić swoje i zadbać o zdrowie. Pogodzenie tego nie jest wcale łatwe.
- Zaczynamy o szóstej. Przez to gorąco co dwie godziny robimy 15-20 minutowe przerwy i pracujemy tylko do czternastej - mówi Andrzej Janusz, właściciel Zakładu Remontowo-Budowlanego w Pile Kościeleckiej, wznoszącego budynek przy ulicy Podwale w Chrzanowie.
Jego pracownicy przekonują, że praca w pełnym słońcu i temperaturach dochodzących do czterdziestu stopni nie jest łatwa.
- W ciągu dniówki wypijam trzy albo nawet cztery półtoralitrowe butelki wody. Dbam też, by mieć coś na głowie. A co jakiś czas idę do cienia. Ale już niedługo fajrant. Dłużej, niż do czternastej nie dałoby się pracować w takich warunkach - przekonuje Arkadiusz Węgorek z Kwaczały.
- Nie pamiętam tak długiej fali upałów, które jeszcze trochę potrwają. Przez to nie tylko trudniej się pracuje, ale nie można lać betonu. Bo za szybko by związał i potem mógłby pękać - zauważa jego kolega po fachu.
W Powiatowym Zarządzie Dróg w Chrzanowie od wczoraj obowiązuje zarządzenie dotyczące skróconego czasu pracy.
- Skorzystałem z możliwości, jakie daje rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej i wydałem zarządzenie dotyczące skrócenia czasu pracy o dwie godziny. Pracownicy wykonujący czynności na drogach będą kończyli pracę już o dwunastej w dniach, gdy temperatura w cieniu przekroczy 25 stopni. A pracownicy biurowi z nie klimatyzowanych pomieszczeń wyjdą już o 13 pod warunkiem, że temperatura w cieniu przekroczy 28 stopni. Mogłem zastosować zamiast tego przerwy w pracy, ale uznałem to za niecelowe - tłumaczy dyrektor PZD Grzegorz Żuradzki.
Komentarze
5 komentarzy
a gdzie bhp na tej budowie (kask, ubranie robocze , okulary itd.) a może praca na czarno
biały mis wiesz co to praca na takim upale na zewnątrz ,nie !!! to siedz w tym biurze i sie ciesz że nie pracujesz w pełnym słońcu fizycznie
Przecież zawsze jest wyznaczona jakaś osoba decyzyjna, wystarczy jej zgłosić!
Szkoda ze nie wszystkie urzędy!!!gdzie w pokojach 30 stopni jest, bez klimy i nie ma kto decyzji podjąć żeby zwolnic pracowników bo przełożeni na urlopach porażka
Praca w słońcu bez wierzchniego okrycia? Całe ciepło absorbuje skóra zamiast ubranie. Czapka w takim przypadku niewiele pomaga. Wystarczy popatrzeć na pracowników budowlanych z Bliskiego Wschodu. Ubrani od stóp do głów.