Wygiełzów
Wiedźmy i czarownice przyleciały na Lipowiec
Jeśli ktoś lubi tłumy, to niedzielna zabawa na zamku była wyśmienitą okazją na spędzenie wolnego czasu. Kolejki ustawiały się wszędzie: przed głównym wejściem do warowni, na wieżę, po piwo, po kiełbaskę, a nawet przed... sceną.
- Bardzo fajna impreza dla najmłodszych. Myślę, że dobre jest uzmysłowienie dzieciom, że czarownice da się pokazać w sposób przyjemny i wesoły. Przyjechaliśmy w czternaście osób, w tym z czwórką dziewczynek - mówi Gabriela Martuszewska z Jaworzna. Wygrała wybory „Miss Czarownic 2015" w kategorii osób dorosłych.
Głównymi jednak bohaterami „Zlotu Wiedźm i Czarownic na Zamku Lipowieckim" były oczywiście dzieci ubrane w przepiękne stroje. Jaka powinna być czarownica?
- Może być straszna, ale może się zmienić na dobrą - odparła trochę zdziwiona tym pytaniem kilkuletnia Vanessa Sosnowska z Oświęcimia.