Chrzanów
Nie żyje 23-latek. Przygniotło go auto
W niedzielę po południu na prywatnej posesji w Chrzanowie doszło do tragicznego wypadku. Podczas naprawy samochodu ciężarowego młody mężczyzna został przez niego przygnieciony. Zmarł w szpitalu.
- Informację o zdarzeniu otrzymaliśmy o godz. 17.30 z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie. Do wypadku doszło na terenie posesji przy ul. Borowcowej - mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 23-latek chciał przymocować przedni zderzak w ciężarowym renault. Dlatego wszedł pod kabinę. W tym czasie silnik samochodu był włączony.
- Prawdopodobnie w trakcie prac naprawczych doszło do wystrzału poduszki powietrznej, a auto się osunęło i przygniotło pokrzywdzonego. Na miejsce natychmiast zostało wezwane pogotowie i straż pożarna. By wyciągnąć 23-latka na zewnątrz strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu - wyjaśnia rzecznik policji.
Ciężko ranny mężczyzna został przewieziony do chrzanowskiego szpitala. Tu niestety zmarł. Policja prowadzi w tej sprawie dalsze czynności.