Przełom Online
TRZEBINIA. Pociąg na złym torze. Zagrożenia katastrofą nie było
Komisja kolejowa bada, co się stało w czwartek po 19 na stacji w Trzebini. Pociąg TLK relacji Kraków-Świnoujście wjechał na tor, po którym poruszał się już inny skład. Na razie pewne jest tylko jedno: tory zostały źle przestawione. Rzecznik prasowy PKP PLK uspokaja, że nie było zagrożenia katastrofą kolejową.
W czwartek około godz. 19.15 pociąg wyjeżdżający ze stacji w Trzebini zamiast na tor w kierunku Katowic, został skierowany na tor prowadzący do Oświęcimia. Poruszał się nim już inny skład, ale był daleko.
- Nie wiemy na razie, czy pociąg został tylko skierowany na niewłaściwy tor, czy też na niego wjechał. Ustali to komisja, która na zakończenie czynności ma 30 dni. Wiadomo tylko tyle, że ułożenie przebiegu torów było niewłaściwe. Zapewniam jednak, że nie było żadnego realnego zagrożenia zderzeniem pociągów – uspokaja Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP Polskie Linie Kolejowe.
Na razie za wcześnie jest, by przesądzać, czy zawinił człowiek, czy doszło do awarii urządzeń. Na pewno prawidłowo zareagował maszynista pociągu relacji Kraków-Świnoujście. Zorientował się, że semafor sygnalizuje błędny kierunek i zahamował. Nikomu z podróżujących składem nic się nie stało.
- Badanie wykazało, że zarówno obsługa pociągu, jak i pracownicy stacji byli trzeźwi – informuje Łańcucki.
(EJB)
Komentarze
1 komentarz
A to ciekawe !! Rzeczą niemożliwą jest, by pomiędzy Trzebinią a Chrzanowem na tym torze w tym samym czasie znajdował się inny pociąg; inaczej ten do Świnoujścia nie mógłby wyjechać na semafor zezwalający na jazdę - to technicznie niemożliwe !!. Po drugie pociąg ten ma planowy postój w stacji Trzebinia. By mógł rozpocząć dalszą jazdę maszynista musi widzieć sygnał zezwalający na semaforze. Jeśli widział, że semafor sygnalizuje błędny kierunek jak przyznaje REDAKCJA PRZEŁOMU dlaczego w ogóle ruszył nie wyjaśniając pomyłki z obsługą stacji Naraził tym samym pasażerów na duże niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia !! Gdzie tu miejsce na bohaterstwo i prawidłową reakcję maszynisty ????? Wniosek: Ta gazeta pisze co chce i jak chce, a autor artykułu zapomniał chyba o rzetelności dziennikarskiej bo nie zadał sobie najmniejszego trudu by zgłębić temat. Ale przecież nie o to chodzi by podgrzać nastroje czytelników...