Trzebinia
Firma nie zabrała śmieci
Dziesiątki, a nawet setki worków z odpadami, kartony, fragmenty mebli - to wszystko zalega od wielu dni kilka metrów od bloków na osiedlu Krakowska. Pracownicy, odpowiadający za opróżnianie kontenerów, nie dbają o porządek na śmietnikach.
Od stycznia konsorcjum krakowskich firm AVR i MIKI odpowiada za wywóz śmieci. W tym tygodniu spóźniało się z opróżnianiem pojemników. Kontenery przez wiele dni stały przepełnione. Mieszkańcy bloków wyrzucali odpady obok. W czwartek, jak relacjonują ludzie, pracownicy firmy wreszcie się pojawili. Na osiedlu byli też w sobotę.
- Opróżnili kontener, ale zalegających na ziemi nieczystości znów nie zabrali - dziwi się Dorota Dorynek, mieszkanka bloku przy ul. Wiśniowej.
Ludzie są oburzeni. Twierdzą, że w śmieciach buszują już szczury.
- Dobrze, że jest chłodno na zewnątrz. Gdyby temperatury były wyższe, smród byłby nie do wytrzymania. Do tego robactwo - podkreśla Małgorzata Karlik.
Przemysław Deda, przewodniczący zarządu Związku Międzygminnego Gospodarka Komunalna w Chrzanowie, przypomina, że obowiązkiem firmy jest nie tylko opróżnianie kontenerów, ale również zebranie śmieci ze stanowisk. Za niewypełnianie zapisów umowy grożą jej kary.
Komentarze
13 komentarzy
Dzięki krakowskim firmom mamy w Trzebini LUNIK IX. Jeszcze tylko sprowadzić uchodźców będzie GIT.
Czyli że co? Już nie muszę segregować śmieci, tylko wszystko do jednego kontenera ładować? Bo jakoś pojemników na szkło, plastik i papier nie widać.
W Libiążu od 3 dni worki koloru zielonego i niebieskiego stoją przed domami. W piątek zabrali tylko worki żółte i tyle ich tutaj widziano. Piękny krajobraz. Bo związkowi zachciało się zmieniać wykonawcę usługi ? Ja się pytam: ile w przetargu za osobę wołało MPO Jaworzno ale ile MIKI ? Oszczędności kosztem czego lub kogo ? Premie będą większe w związku, śmieci droższe niż były. Wszystko cacy ...
Panie Deda miej pan jaja zròb pan porządek z tym syfem w trybie ekspresowym albo podaj się pan dymisji . Zamiast iśc ku lepszemu cofamy się do średniowiecza.
Link do Przełomu, obrazujący "radosną twórczość" firmy MIKI. Te góry śmieci to odpady komunalne z Krakowa, zaserwowane wtedy trzebińskiemu składowisku komunalnemu. Przy wydatnej pomocy tzw. "gangstera". Link: http://przelom.pl/17374-prezes-komunalki-przyznaje-ze-z-wysypiska-smierdzi-moze-smierdziec-jeszcze-bardziej.html
Słusznie zauważyłeś Majers - byli tacy, co przestrzegali przed firmą "MIKI". Firma "MIKI" raczej nie jest od odbioru odpadów komunalnych, natomiast do ich podrzucania innym. W Trzebini już zasłynęła z podrzucenia tzw. frakcji podsitowej (której to sito miał oczka o średnicy kilku metrów, takie na ciężarówkę) na trzebińskie składowisko komunalne (na szczęście obecnie już byłe). W porozumieniu i przy udziale z byłym prezesem UK. Który to po tej "operacji" nosi ksywkę "gangster" i został z UK wyrzucony na śmietnik...historii. Obecnie firma "MIKI" ma problem - komu by tu podrzucić krakowskie śmieci, nie mówiąc o tych z Trzebini. Pasternaka już nie ma, Szczurka także - a trzebińskie składowisko odpadów ta "garstka rozhisteryzowanych mieszkańców " doprowadziła do likwidacji. Biedna firma "MIKI" , gdzie obecnie podrzuci śmieci? Pewnie do nieczynnych wyrobisk oraz do lasu.
hasło- motto ze strony firmy MIKI: "Po nas poprawiać nie trzeba!"
ktoś przestrzegał że ta firma MIKI to totalny syf w wykonywaniu swoich obowiązków. Co z segregacją odpadów, której mieszkańcy nauczyli się przez lata? Nie ma dzwonów na szkło, plastik i makulaturę. Wydaje mi się że sprawą pozostawienia śmieci mógłby się zająć Sanepid. Jeśli ta firma nie wyrabia się ze swoimi obowiązkami to ZK GK powinien kopnąć ją w d... i unieważnić przetarg. Co jeśli ta sytuacja się będzie powtarzać w cieplejsze dni?
Nowa firma wygrała w drodze przetargu odbiór śmieci z naszego powiatu. W drodze przetargu czyli za niższą cenę a więc ludzie pracujący w tej firmie zarabiają mniej . Nie dziwi mnie fakt ,że pracownicy tej firmy zostawiają śmieci ,które nie są w kontenerach. Niech pan Deda czy jak mu tam jest dopłaci ze swoich kilkunastu tyś PLN jakie zarabia miesięcznie pracownikom tej firmy i problem zniknie z pod śmietników !!!! Dlaczego za parę groszy jeden ma się wytężać a drugi zarabiając krocie siedząc w miękkim fotelu obniża jeszcze zarobki innym. Niech ludzie zamiast do śmietników zbiorą się razem i wywiozą tira śmieci pod siedzibę Związku Międzygminnego Gospodarka Komunalna w Chrzanowie . Wtedy sprawa szybko się rozwiąże , zapewniam .!!!!
Dzień dobry Nikogo nie chciałam obrazić. Zgodnie ze słownikiem PWN śmieciarz to potocznie pracownik firmy wywożącej śmieci. Określenie jednak zmieniłam. Zgodnie z umową konsorcjum ma obowiązek zbierać śmieci ze stanowiska (inaczej jest w przypadku domów jednorodzinnych, gdzie faktycznie kubeł jest wymagany). Poza tym ludzie nie rzucali worków ze śmieciami na ziemię, bo tak im pasowało. Firma spóźniała się z opróżnianiem kontenera i zwyczajnie się przepełnił. Teraz nie ma komu posprzątać tego bałaganu.
Popieram Barszczyk. Nie powinno sie tak określać ludzi pracujących przy odbiorze odpadów komunalnych. Śmieciarze kojarzy nam z czymś całkiem innym i nie powinno sie do tego zajęcia ich porównywać.
Dołoże "łyżke dziekciu", ale wcześniej jak odbierały UK Trzebinia to wszystkie smieci miały być w pojemnikach. Sam nie raz wkurzałem się że nie zabrali śmieci, które są obok spakowane w workach nie zostały zabrane. Nawet jak interweniowałem w Związku to tłumaczono mi że mają byc w koszu, ale teraz mówi się o stanowiskach. Ciekawy jestem co jest dokładnie w umowie ale niech martwią się decydenci.
"Śmieciarze"??!! Pani Redaktor, to są ludzie, pracownicy Gospodarki Komunalnej, praca, jak każda inna i nazywanie ich "śmieciarzami" to zupełny brak szacunku i poniżenie.