Bolęcin
Mieszkanka Bolęcina skończyła 100 lat
Sto lat temu, 3 lutego, przyszła na świat Wiktoria Kocot. Z tej okazji w najbliższą sobotę córki jubilatki organizują dla niej urodzinową imprezę. Spodziewają się około sześćdziesięciu gości.
Pani Wiktoria urodziła się w Bolęcinie. Tu spędziła cała życie i doczekała starości. Nadal mieszka w rodzinnym domu razem z córką Marią Lorenc i jej dziećmi.
- Mama nie miała łatwego życia. Jej tata zginął podczas pierwszej wojny światowej. Nie znała go. Wychowała ją mama - mówi Maria Lorenc.
Za mąż wyszła za Władysława. Doczekali się trojga dzieci: dwóch córek i syna.
- Tata pracował w kamieniołomie w Bolęcinie. Zmarł przeszło trzydzieści lat temu. Mama z kolei zajmowała się gospodarstwem i wychowaniem dzieci. Przez cały dzień była w ruchu - wspomina Maria.
Dziś zdrowie nie pozwala Wiktorii na pracę w ogrodzie. Czas spędza w domu. Słucha radia, odmawia różaniec.
W sobotę z okazji jej urodzin zjeżdża do Bolęcina cała rodzina, ta dalsza i ta bliższa. Spodziewanych jest około 60 gości.