Chrzanów
Rowerzyści w kurhanie
Na trasie niedzielnego, VII Zlotu Rowerowego „Wędruj z nami papieskimi szklakami", cykliści zrobili sobie przerwę na zwiedzanie ośrodka pamięci zmarłych w Karniowicach. Dzieło ks. Stanisława Fijałka wielu zobaczyło od środka po raz pierwszy.
Na pomysł oprowadzenia ich po kurhanie wpadł członek zarządu rady powiatu Andrzej Jura.
- Jestem jednym z tych, których ks. Fijałek zaliczył do grona przyjaciół. To dla mnie zobowiązanie, by przybliżać pamięć o tym wielkim człowieku, który odszedł sześć lat temu i dziele ostatnich lat jego życia, jakim jest kurhan - mówi Andrzej Jura.
Opowiedział rowerzystom o historii obiektu, kolejnych etapach jego budowy i staraniach, by w kurhanie mógł spocząć jego twórca.
- Poza księdzem jest tu pochowanych 30 osób. Zostali skremowani - informuje przewodnik.
Wielu budowlę zobaczyło po raz pierwszy. Niektórzy widzieli ją wcześniej.
- Byłem tu już dwa razy i jestem trochę zaniepokojony stanem technicznym pokrywy kurhana. Pamiętam, jak kopuła była ładnie zarośnięta. Dziś wygląda to dużo gorzej - przyznaje członek niedzielnego rajdu Piotr Mankiewicz ze Stowarzyszenia Chrzanowskich Cyklistów.