Wygiełzów
Zaloty chłopów w skansenie
Każdy kto w piątek wybrał się na zwiedzanie Muzeum w Wygiełzowie mógł być zaskoczony piskami i krzykami dobiegającymi zza drewnianych chałup.
Nic przerażającego tam się jednak nie działo. Uczniowie z I Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie oraz słuchacze Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Chrzanowie od rana nagrywali film dokumentujący fragmenty przygotowywanego spektaklu.
To piąte wspólne przedsięwzięcie artystyczne młodzieży i seniorów realizowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Staszica przy I LO w Chrzanowie. Tym razem wybór padł na powieść Władysława Reymonta "Chłopi".
- Nasza sztuka toczy się w podwójnej przestrzeni czasowej. Zaczyna się, gdy Jagna, jako już starsza osoba, przyjeżdża do Lipiec i wspomina. Reżyser Marcin Kobierski zawsze dokłada do przedstawień coś nietypowego i ciekawego - mówi Bożena Bierca, dyrektorka I LO.
W spektaklu bierze udział 28 osób. Dla niektórych to już nie pierwszyzna.
- W "Dziadach" grałem jednego z bezdomnych. Wiem, że to nie brzmi imponująco, ale to była jedna z bardziej wyrazistych ról. Cały czas na scenie. Rola Antka w "Chłopach" nie jest specjalnie trudna, ale podczas zalotów, gdy ściskam Jagnę, czuję się trochę dziwnie - mówi Jan Gadowski.
- Najtrudniejsza była scena zalotów wójta, ale jakoś sobie radzę - mówi debiutantka Hanna Bednarowicz, grająca młodą Jagnę.
Kręcony właśnie film ma zostać wydany na płytach. Będzie także zaprezentowany w chrzanowskiej bibliotece 21 października.
W przyszłym miesiącu czeka nas teatralna premiera "Chłopów": 3 października w Trzebini, a 6 października w Chrzanowie.
Komentarze
5 komentarzy
Gdzie z tym dzieckiem do takkkiej baby ? No chyba że to kabaret !?
Pani Hania rewelacja ale kto wybrał do roli Antka tego szczypiorka - dzieciaka Pana Jana ??? Czytali ,,Chłopów" Ci co dobierali aktorów do ról ??? Wątpię ...
Jedyny plus, to kontakt młodzieży z seniorami.
wersja Amerykanska...
Litości...