Przełom Online
WYGIEŁZÓW. Ziemniaczysko pod Lipowcem przyciągnęło tłumy
Kilka tysięcy mieszkańców ziemi chrzanowskiej i okolic niedzielne popołudnie postanowiło spędzić w skansenie. Odbywająca się tam impreza „Ziemniaczysko pod Lipowcem” przyciągnęła tłumy. Frekwencja zaskoczyła nawet organizatora: Lokalną Grupę Działania Partnerstwo na Jurze.
- Liczba gości przeszła nasze najśmielsze oczekiwania, z czego bardzo się cieszymy – mówi wiceprezes Lokalnej Grupy Działania Partnerstwo na Jurze i zarazem wójt Babic Radosław Warzecha .
Dla gości panie z kół gospodyń wiejskich z powiatu chrzanowskiego przygotowały około dwóch tysięcy porcji lokalnych przysmaków. Można było spróbować m. in. zalewajki, żurku, zupy fasolowej, klusek, pierogów, wodzianki czy flaczków. Były także ziemniaki po cabańsku. Gospodynie przyrządziły aż dwadzieścia kociołków. Na stołach nic nie zostało. Goście mieli apetyt. Nie odstraszały ich nawet długie kolejki po jedzenie.
- Bo serwowane tu dziś ziemniaki są naprawdę pyszne – zgodnie uważają spotkani w skansenie mieszkańcy Karniowic: Sebastian Witoń, Janina Brzózka, Halina Jamrozik i Franciszek Ziomek.
Podczas imprezy rozstrzygnięto konkurs PrzySmaki Chrzanolandii – czyli na specjał z ziemi chrzanowskiej. Spośród dwudziestu potraw, przygotowanych przez koła gospodyń wiejskich, jury wybrało trzy najlepsze: wodziankę mętkowską ugotowaną przez KGW z Mętkowa, flaczki z kaszą przygotowane przez KGW z Bolęcina oraz pieczone pierogi z barszczem, przyrządzone przez KGW z Karniowic. Tym trzem potrawom jury przyznało równorzędne pierwsze miejsca. Przepisy na wodziankę, flaczki czy pierogi w najbliższym, w najbliższym papierowym wydaniu Przełomu.
(AJ)
Komentarze
1 komentarz
obiecanki cacanki miały być w Przełomie przepisy na wodziankę, i pieczone pierożki a tu niestety ktoś zapomniał sie wywiązać z obietnicy i napisać?