Przełom Online
TRZEBINIA. Ma zabezpieczyć budynek pokopalnianej portierni
W piątek urzędnicy miejscy wystąpili do właściciela dawnej portierni KWK Siersza przy ul. Kopalnianej o natychmiastowe zabezpieczenie budynku. Sprawą zainteresował się również nadzór budowlany.
Stojący przy ul. Kopalnianej budynek dawnej portierni KWK Siersza to ruina - wybite szyby w oknach, zdewastowane ściany i podłogi, mnóstwo śmieci i walających się dokumentów. Każdy może wejść do środka. Obiekt jest niezabezpieczony. Nigdzie nie też informacji, że to własność prywatna, i że wstęp jest wzbroniony.
- Złodzieje ukradli już chyba wszystko. Zdemolowali wszystkie pomieszczenia, nawet piwnice - mówi Lucjan Kraus, przewodniczący rady osiedla Krze. Boi się, że do budynku z ciekawości zaczną zaglądać dzieci. Komuś może stać się krzywda. Dlatego poprosił urząd o interwencję.
- Zwróciliśmy się do właściciela z pisemnym wnioskiem o podjęcie natychmiastowych działań w celu zabezpieczenia budynku przed osobami niepowołanymi, w tym zabezpieczenia obiektu poprzez oznakowanie tablicami informującymi o zakazie wstępu - informuje Robert Siwek z Urzędu Miasta w Trzebini.
Właściciel obiektu zapewnia, że stara się go zabezpieczyć.
- Były tablice z informacją o zakazie wstępu, ale ktoś je ukradł. Podobnie drzwi i kraty w oknach. Żadne zabezpieczenia nie uchronią przed kradzieżą - mówi. Jak twierdzi, policja prowadzi postępowanie w sprawie kradzieży w dawnej portierni. Do ostatniej doszło niedawno, początkiem lipca.
Więcej w najbliższym wydaniu „Przełomu”.
(AJ)
Komentarze
1 komentarz
Tyle lat minęło a z ruiną nikt nic nie zrobił. Takich ruin jest wszędzie sporo.