Przełom Online
ALWERNIA, CHRZANÓW, LIBIĄŻ. Płonący fiat i nadgorliwy komornik
W piątek przy ul. Wojska Polskiego w Chrzanowie nieznany sprawca wyrwał zawiasy w drzwiach jednej z piwnic. Skradł stamtąd dwie zimowe opony samochodowe wartości 300 zł. W tym samym dniu około godziny 18 przy ul. Górniczej w Libiążu pracownik ZG Janina powiadomił policję o próbie kradzieży złomu z terenu kopalni przez dwóch 46-letnich mężczyzn. Zostali zatrzymani w trakcie przywłaszczania sobie elementów metalowych o wartości 500 zł. Trwa postępowanie w tej sprawie. W piątkowy wieczór także w Libiążu, tyle że przy ulicy Krakowskiej, funkcjonariusze zatrzymali rowerzystę, który miał 2,31 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. O dziwnym zachowaniu cyklisty zawiadomił ich jeden z kierowców.
Piątek niezbyt miło zapamięta też 25-letni mieszkaniec Chrzanowa. Przy ulicy Niepodległości został zaczepiony przez nieznajomego, który uderzył go w twarz i skradł portfel oraz telefon komórkowy. Poszkodowany wycenił straty na 100 zł. W nocy z piątku na sobotę przy ulicy 11 Listopada w Libiążu zapalił się na parkingu fiat marea. W akcji gaśniczej brały udział dwie jednostki straży pożarnej.
- Spłonął przedni pas pojazdu oraz komora silnika. Prawdopodobną przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej. Straty wyniosły 400 złotych – informuje Jarosław Dwojak z KPP w Chrzanowie.
W sobotę na komisariat w Alwerni zgłosiła się kobieta. Powiadomiła, że z jej rachunków bankowych zostały ściągnięte przez komornika sądowego wierzytelności na kwotę 6799,99 zł tytułem spłaty części zajęcia. Kobieta oświadczyła, że nie zalega z żadnymi płatnościami oraz nie była informowana przez komornika o jakimkolwiek postępowaniu prowadzonym w stosunku do niej. Policja przeprowadzi czynności wyjaśniające.
(MOR)
Komentarze
2 komentarzy
Chciałbym zapytać na podstawie jakiego prawa bank przelewa czyjeś pieniądze na konto komornika. W końcu są to środki zdeponowane przez ich klienta, a bank jako instytucja, której je powierzono powinien ich strzec. Co będzie w przypadku, kiedy okaże się, że to pomyłka. Moim zdaniem bank powinien środki zablokować do czasu wyjaśnienia sprawy a nie od razu przelewać na konto komornika w końcu nie swoje pieniądze.
W kwestii formalnej - czy nie słyszał ktoś o zaczynaniu nowego wątku od nowego akapitu?