Przełom Online
CHRZANÓW. Działacze sportowi dostaną dwa razy mniej niż chcieli
Kluby wnioskowały o 950 tysięcy złotych, komisja podzieliła 435 tysięcy. Najwięcej gminnych pieniędzy dostaną szczypiorniści MTS-u i piłkarze Orła Balin.
435 tys. złotych to o 160 tys. mniej, niż w 2010 roku. We wtorkowe popołudnie, podczas trzygodzinnych obrad dotację podzieliła pięcioosobowa komisja powołana przez burmistrza Ryszarda Kosowskiego. W jej skład weszli: wiceburmistrz Stanisław Dusza, naczelnik wydziału spraw społecznych Rafał Nitecki, Jan Jarczyk z chóru 'Żaby”, komendant hufca ZHP Wojciech Marzec i Mateusz Szubel ze Stowarzyszenia „Przyjaźni Miastu”. Według nowych przepisów w komisji nie mogli zasiadać przedstawiciele organizacji ubiegających się o dofinansowanie.
- Priorytetem był w tym roku sport szkolny. Inne kluby dostały nieco mniej – mówi Jan Jarczyk.
Najwięcej, bo 86.500 zł otrzymał I-ligowy MTS. Na kolejnym miejscu jest LKS Orzeł Balin z dofinansowaniem w wysokości 71.500 złotych. KP Chrzanów przyznano 25 tysiące złotych. Tylko te trzy kluby otrzymały dotacje do końca lipca. Pozostałym przyznano je do końca roku. W czołówce plasują się jeszcze KS Kościelec (44 tys. zł), UMKS przy PMOS (40 tys. zł) i KS Tempo Płaza (36 tys. zł). Gminne pieniądze przyznano 23 klubom. Co ciekawe, wnioskowały one w sumie o 950 tysięcy złotych. Na przykład C-klasowa Polonia Luszowice chciała ponad 72 tysięcy złotych.
Co o podziale pieniędzy sądzą zainteresowani?
Wiceprezes Orła Grzegorz Chechelski podkreślał, że jeśli klub nie dostanie ok. 200 tys. zł, to wycofa drugi zespół (A-klasa) i juniorów. Do tego jednak nie dojdzie. Kwota ponad 70 tys. zł na pół roku satysfakcjonuje działaczy.
- Nie spodziewałem się tego. Uważam, że bardzo mądrze postąpiono, bo po ustaleniu puli dotacji gminnych byłem bardzo rozczarowany. Po zakończeniu sezonu zobaczymy, którym zespołom udało się awansować. To one będą mogły liczyć na większe pieniądze – mówi Chechelski.
Przypomnijmy, że pierwsza drużyna Orła (IV liga) wciąż marzy o grze w wyższej klasie rozgrywkowej, rezerwy (lider A-klasy) walczą o piątą ligę, a juniorzy młodsi o ligę wadowicką.
Czy KP Chrzanów (kontynuator tradycji piłkarskiego Fabloku, założonego w 1926 r.), któremu widmo likwidacji zajrzało głęboko w oczy, przystąpi do rozgrywek wiosennych? Klub wnioskował o 90 tys. zł, a dostał 25 tys.
- Jeśli mówimy o półrocznej działalności za tą kwotę, to pewne szanse są. Jeśli nie, to możemy się ustawić w kondukcie pogrzebowym – nie ukrywa Tomasz Antonik, prezes KP.
Szerzej o podziale dotacji w Chrzanowie i przyszłości klubów sportowych w najbliższym, papierowym wydaniu “Przełomu”.
Michał Koryczan, Marek Oratowski
Komentarze
3 komentarzy
jakie skład by nie był , to zawsze mozna stwierdzić , że mógłby być inny , lepszy. wydaje się , że lepiej ten , niż gdyby jego członkami byli ludzie zainteresowani tymi środkami . Dzielić niedobory i decydować przy mizerii - mała przyjemnośc.
A mnie osobiście UBAWIŁ skład komisji !! Oczywiście prywatnie nic nie mam do tych osób ale ??!!: Komisja do podziału środków na sport - dla mnie jest to kpina !! i dziwię się tym ( "zorientowanym" w sporcie )panom, że zgodzili sie na bycie takim tłem.
Zdecydowanie priorytetem w rozdziałe dotacji był sport szkolny i dzieci i młodzież. Wybitne wyniki w sporcie szkolnym miały niewątpliwie Orzeł Balin, Tempo Płaza, MTS Chrzanów (z całym szacunkiem dla tradycji i osiągnięć piłki chrzanowskiej piłki ręcznej) i KP Chrzanów. A tak poważnie to z całą pewnością można powiedzieć ze około 80-90% kwoty dotacji zostanie "przejedzone" przez seniorów lub (o zgrozo) realnie patrząc oldboyów. Sekcje młodzieżowe w wielu klubach to tylko fikcja aby się starać (i dostawać) kasę z miasta na sport dla ludzi którzy powinni bawić się w niego za własne pieniądze. Oczywiście wszyscy o tym wiedzą..ale cóż...dzieci bronić się nie będą i zarobić na nich też ciężko- więc niech sobie radzą- a w nasze hasełka że "priorytetem jest sport szkolny" jakżeż pięknie brzmią...