Przełom Online
ZIEMIA CHRZANOWSKA. Młodzież walczy o przepustkę do wymarzonej szkoły
Uczniowie trzecich klas gimnazjów rozpoczęli w środę egzamin końcowy. Wśród nich ponad tysiąc młodych ludzi z powiatu chrzanowskiego oraz gmin Chełmek i Krzeszowice.
Na koniec gimnazjum uczniowie przechodzą trzydniowy, egzaminacyjny maraton. Zaczęli go w środę, o godzinie 9 od sprawdzianu z historii i wiedzy o społeczeństwie. W tym samym dniu (od godz. 11) czeka ich jeszcze test z języka polskiego.
- Tego drugiego obawiam się najbardziej. Nie wiadomo z jakich lektur będą pytania. Przez święta wielkanocne jeszcze się uczyłam i powtarzałam materiał – mówi Paulina Porębska, uczennica Publicznego Gimnazjum nr 1 w Trzebini.
Jej kolega ze szkoły Jakub Noworyta rozwiązywał testy W internecie. Znalazł jednak też czas na odpoczynek.
- Ja się właściwie tylko relaksowałem. Na naukę to już troszeczkę za późno – dodaje Jakub Batko z trzebińskiej “jedynki”.
W czwartek młodzież zmierzy się z matematyką oraz przedmiotami przyrodniczymi, a w piątek z językiem obcym na poziomie podstawowym i rozszerzonym. W tym drugim przypadku muszą go zdawać uczniowie, którzy w gimnazjum uczyli się go na poziomie rozszerzonym lub kontynuowali naukę ze szkoły podstawowej.
Wyniki egzaminów młodzi poznają w czerwcu. Będą brane pod uwagę przy rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej.
- Wybieram się na mechatronikę do Zespołu Szkół Techniczno-Usługowych w Trzebini, Powiatowego Centrum Edukacyjnego w Chrzanowie, ewentualnie do jakiegoś technikum w Krakowie – mówi Jakub Noworyta.
Jakub Batko chce iść do II Liceum Ogólnokształcącego w Chrzanowie. Paulina Porębska jeszcze nie zdecydowała, co chce robić po egzaminie gimnazjalnym.
(MK)
Komentarze
2 komentarzy
4Funn też został przyjęty jak leci...
Jaką przepustkę? Szkoły przyjmują ucznów jak lecą bo każdy uczeń to kasa dla szkoły przy takim niżu demograficznym jaki jest w polsce. Ja zdawałem testy jak w moim PG4 było klas do litery "H" a do "Fabloku" chodziło się kiedyś na dwie zmiany tyle wiary było. Teraz to przyjmują najgorszych byle chodzili do szkoły dla frekwencji. Kiedyś jak ktoś się nie uczył to szkoła wyrzucała bo szkoda było miejsca a teraz...