Przełom Online
Maluch poszedł z dymem, złodziej zabrał psią budę
CHRZANÓW-LIBIĄŻ. W sobotę rano policjanci ustalali właściciela spalonego fiata 126 p stojącego w rejonie ul. Wodzińskiej. Kilka godzin później dostali zgłoszenie, że z terenu sklepu ogrodniczego przy ul. Beskidzkiej skradziono wózek towarowy i... psią budę.
O wraku malucha przy ul. Wodzińskiej w Chrzanowie powiadomił funkcjonariuszy około godz. 6.45 przechodzień. Aspirant sztabowy Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie, informuje, że auto należy do mieszkanki gminy Trzebinia, która ostatnio pożyczyła je chrzanowianinowi.
- Sprawdzamy, czy w grę wchodzi podpalenie, czy na przykład zwarcie instalacji – mówi Matyasik.
Tego samego dnia, około godz. 12.50, mieszkanka Oświęcimia, właścicielka sklepu ogrodniczego przy ul. Beskidzkiej w Libiążu, zgłosiła, że ktoś zabrał wózek do przewożenia towarów oraz drewnianą budę dla psa. Powiedziała, że kradzieży dokonano prawdopodobnie między godz. 17. w piątek a godz. 9 w sobotę. Straty oszacowała na 1.200 zł.
Łukasz Dulowski
Komentarze
2 komentarzy
Pewno to zrobili jakieś debile po pijaku!!
Przynajmniej piesek będzie miał dach nad głową;))