Przełom Online
Po kolana w śnieżnych zaspach
CHRZANÓW. Wychodzi z domu i brodzi w śniegu. Dojazd do chałupy Mariana Sojki tonie w białym puchu. 80-letni mężczyzna żyjący przy ulicy Leśnej w życiu nie widział pługu pod swoimi oknami. Tej zimy jest wyjątkowo dramatycznie. W czwartek, by dojść do jego domostwa, trzeba było brodzić po kolana w śnieżnych zaspach.
– Ciężko mi chodzić. Niedawno się przewróciłem koło domu, stłukłem nogę – żali się 80-latek, który niedawno, bo 10 stycznia, obchodził urodziny. – Jedzenie przynosi mi sąsiadka – dodaje. W domu przy Leśnej mieszka całe życie.
– Przecież to 10 minut roboty, żeby przejechać i odśnieżyć tę dróżkę – denerwuje się mężczyzna. – Nikt jednak tego nie robi.
– Mam podpisaną umowę na odśnieżanie głównych dróg, a nie bocznych uliczek – wyjaśnia Jerzy Rup z chrzanowskiego oddziału Przedsiębiorstwa Robót Drogowych z Olkusza. Wyjaśnia, że dojazdy do domów odśnieża na wyraźne zlecenie urzędu miasta. W przypadku dróżki prowadzącej do domów przy Leśnej 5, w tym domu Mariana Sojki, takiego nie dostał.
Tymczasem 80-letni Sojka nie może nawet wywieźć z domu starej, zepsutej lodówki i przywieźć nowej, którą chce kupić.
– Charytatywnie nie będę odśnieżał. Dostanę zlecenie z gminy, to odśnieżę – obstaje przy swoim Rup.
Po naszej interwencji, zlecenie będzie. Tak przynajmniej zapewnia burmistrz miasta Ryszard Kosowski.
– Drogę oczywiście odśnieżymy – deklarował w czwartek po południu Kosowski. – Dziękuję za interwencję. Jeśli będziecie mieć państwo takie sygnały, to od razu proszę o ich przekazanie moim służbom – skończył Kosowski.
(taj)
W piątek szczęśliwy Marian Sojka zadzwonił o godz. 13.50 do redakcji, by podziękować za interwencję. Służby odśnieżyły ulicę, przy której mieszka.
SPRAWDŹ Aktualizacja 20.02.2009, 14:00
Komentarze
6 komentarzy
A to prawda przed blokami za póżno zaczęto odmiatać śnieg, i zrobiła się gruba warstwa śniegu, i chodzi się jak po wertepach, ślisko nie posypane- trzeba chodzić ostrożnie bo można połamać sobie nogi...i nie tylko...
Nie ma się czemu dziwić, przecież drogowców zawsze zima zaskakuje. A co zrobić skoro przetargi na odśnieżanie wygrywają nie odpowiedzialni ludzie. A co będzie jak przyjdą roztopy?? NO ale co zrobić skoro ktoś wygrał odśnieżanie a ludzie siedzą cicho i tylko miedzy sobą mówią. Przecież pod blokami też nie jest odśnieżone tylko tyle co ludzie wydeptują a sprzątaczka też nawet nie posypie piaskiem.
to co jest na chechlanej -skandal to malo .prosimy przypomniec kto to ma zrobic
Chodników też nikt nie odśnieża. Na Chechlanej trzeba iść jezdną, mieszkańcy twierdzą że płaca podatki i ktoś za nich to musi robić! Tylko narzekać na burmistrza i radę, a samemu nic się nie chce, nawet jeśli ma się obowiązek odśnieżenia wzdłuż swojej posesji.
Jak nie ma kto odśnieżyć, to sam pojadę i pomogę. Bo jak widać 80-letni czlowiek nikomu już nie jest potrzebny...
Trzeba się nie poddawać,bo każdy płaci podatki,ale żeby takiemu staruszkowi nie odśnieżyć to trzeba już nie mieć serca.nie można patrzeć tylko na umowy i zlecenia.Gdzie w tym zwariowanym świecie jest miejsce zwykłego człowieka? Pozdrowienia dla Pana Sojki.